Cielę
biada dómowi, kaj ciele rozkazuje wołowi
głupiego wilka i cielęta liżą
jaje dzisiejsze, chleb wczorajszy, cielę sześciniedzielne, a
wino łońskie najlepsze
każda krowa swoje cielę liże
krowa cielę kocha i zadek mu liże
kto ma szczęście, temu i wół cielę urodzi
lepsze cielęta niż woły
nie pamiętał wół, jak cielęciem był
niemiła księdzu ofiara, idź cielę do obory
nim pastuch się skwapi, wilk cielę załapi
patrzy jak cielę na malowane wrota
po tłuste cielę i do domu trafią, a chudego i na targu nie
kupią
pokorne cielę dwie matki ssie
w lutym wody wiele, w lecie głodne i cielę
w lutym wody wiele – w lecie głodne nawet cielę
wzięli diabli krowę, niech wezmą i cielę
zapomniał wół, jak cielęciem był
zapomniał wół, kiedy cielęciem był
byk
jeden byka doi, drugi sito podstawia
zamienić byka na indyka
koń
baba z wozu, koniom lżej
bez końskiego ogona nic skrzypek nie dokona
co było, to było, a ty ciągnij kobyło
co koń, to nie świnia
czy to z góry, czy pod górę – furman patrzy w końską dziurę
darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda
gdzie koń nie zdoła, tam osioł pociągnie
głodny, że zjadłby konia z kopytami
koniowi nogę kują, a żaba swojej nadstawia
koń by się uśmiał
łaska pańska na pstrym koniu jeździ
nie zmienia się koni podczas przeprawy przez rzekę
pańskie oko konia tuczy
słowo się rzekło, kobyłka u płota
dobry koń to i w błocie pociągnie
i w sto koni nie dogoni
jak spaść, to z wysokiego konia
kiedy osioł poczuje ból, prześcignie konia
konia kują, żaba nogę podstawia
konia z rzędem temu, co tego dokona!
koń bosy na lód, but dziurawy na błoto, tępa siekiera na
drwa – niebezpieczni są
koń by się uśmiał
koń ma cztery nogi i też się potknie
koń zapracował – osioł zjadł
na koniu jedzie, a konia szuka
od rzemyczka, do koniczka
osioł konia nie spłodzi
osioł medytuje – koń je
płot trzy lata, kot trzy płoty, koń trzy koty
siano inaczej pachnie koniom, niż zakochanym
szczęśliwy, jakby go kto na sto koni wsadził
święty Marcin na białym koniu jedzie
trzy lata – płot, trzy płoty – kot, trzy koty – koń, trzy
konie – człek, to jeden wiek
znać się jak łyse konie
kot
brać koty w leszczoty
brzydzi się jak kot sadłem
chłop mowny a kot łowny, z głodu nie zemrą
chociaż masz dobrego kota, jednak cię po śmierci myszy
zjedzą
alej kot trzaśnie, niźli mysz skoczy
dla kota za dużo, dla psa za mało
dusi kot myszy zawsze po swojemu
dwaj być nie mogą, dwaj koci w jednym worku, bez zwady
dybie na to jak kot na mysz
gadałby kotek, ale język krotek
garniec mleka napełniony dobrze ma być przed kotką strzeżony
gdy kota nie ma, myszy harcują
głaszczesz ty kota skórę, a on ogon w górę
im kot starszy, tym ogon twardszy
jak kota nie ma, to myszy biegają
jak kota nie ma, to myszy harcują
jeden kot stada myszy się nie boi
kot jajka nie zniesie
kot jeszcze na ognisku
kot kotkę okaleczył, kot kotkę będzie leczył
kot lubi śmietankę, koza majeranek
kot myszy nie niecha, liszka kur, a wilk owiec
kot nie koło jednej dziury siada
kot niełowny, mąż niemowny – jednako się mają
kot niełowny, chłop niemowny – obadwaj łapę liżą
kot niełowny i chłop niemowny często głodny
kot się myje, będą goście
kot śpiący myszy nie wychwyta (kaszub. kot śpiący meszy nie
chwata)
kot tak długo ze sznurkiem igra, aż mu się uprzykrzy
kot w rękawiczkach myszy nie złapie
kot z domu – myszy na pokój
kot z domu – myszy na stół
kot za sadłem, chłop za jadłem, wilk za padłem
kot zawsze na cztery łapy spadnie
kot zawsze spada na cztery łapy
kota łasownego i smyka domownego – nie upilnuje
kota na myszy, na zające charta
kotka i żona niech siedzi doma
kotu żart, a myszce śmierć
kto ma kocie oczy, ten widzi i w nocy
lepiej kotu na ognisku, niżeli psu na wiórzysku
łów sobie kotku
miarą kocie, idzie o cię
musiał kota zabić
myszy tańcują, gdy kota nie czują
najlepiej cicho siedzieć sobie w jamie, ani być z kotem, ani
przeciw kotu
nie ciągnij kota za ogon, to cię nie zadrapie
nie dla psa kiełbasa, nie dla kota szperka
nie graj kotku z niedźwiedziem
nie każdy kot łowny
nie wierz kotkowi, choćby księdzem został
nie zawsze kotowi zapusty
nie żartuj kotka z psem
oblizuje się jak kot od mleka
ostatni ten kot, co przy jednej dziurze siedzi
panie kocie, idzie o cię
pierwsze koty za płoty
płot trzy lata, kot trzy płoty, koń trzy koty
póty kot miauczy, póki szperki nie zje, a potem się oblizuje
przy jednej dziurze kot zdechnie
raduje się jak kot myszą
schował pazurki, jak kot przy kominie
starego kocura nie trzeba uczyć myszy chwytać
stąd kot, a stąd jednorożec
trafi się czasem, chociaż dobrze łowi, upuścić wróbla
staremu kotowi
w nocy wszystkie koty są czarne
wara kocie, idzie o cię
wie kot, czyje sadło zjadł
z tym kot rad mieszka w zgodzie, kto mu się da lizać po
brodzie
za wiele na kota gleń
zaraz panie, tylko kotka wstanie
zjadłaby go kotka przez noc
znać kota po pazurach
zwąchał kot kiełbasę, a nie zwąchał kija
koza[edytuj]
choćby koza biała – byle posag miała
na pochyłe drzewo, to i koza wskoczy/wlezie
na pochyłe drzewo, to i kozy skaczą
wysoki jak brzoza, a głupi jak koza
gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała
przyjdzie koza do woza
drze koza łozę, a wilk drze kozę
raz kozie śmierć
krowa
daj krowie w żłobie, ona da i tobie
dobra krowa chłopu dzieci chowa
krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje
kto cielicy nie uchowa, ten się krową nie nacieszy
kto ma morgi, krowy, świnie – tego głód i bieda minie
kto ma morgi, krowy, świnie, tego zawsze głód ominie
niejednemu wojna jest jak krowa dojna
biada temu domowi, gdzie dobodzie krowa bykowi
tylko krowa nigdy nie zmienia swoich poglądów
wygląda jak wyjęty krowie z gardła
wzięli diabli krowę, niech wezmą i cielę
żeby się napić mleka nie trzeba od razu kupować krowy
mucha
choćby kucharz i muchę warzył, urwie skrzydło dla siebie
dobra psu i mucha kiedy głodny
lgnie jak mucha do miodu
kręci się jak mucha w ukropie
mucha w drogim olejku – łyżka dziegciu w beczce miodu
muchy są to pszczoły diabła
rusza się jak mucha w smole
siedziałby jak mucha na gównie
z armatą na muchę
mysz
biedny jak mysz kościelna
myszy dokazują, gdy kota nie czują
gdy kota nie ma, myszy harcują
góra urodziła mysz
siedzi cicho jak mysz pod miotłą
osioł
chłop głupi jak osioł, chytry jak diabeł
gdzie koń nie zdoła, tam osioł pociągnie
kiedy osioł poczuje ból, prześcignie konia
koń zapracował – osioł zjadł
lepszy osioł przy żłobie niż filozof w grobie
orzech, osioł, niewiasta jednym trybem żyją, nic dobrego nie
warte, kiedy ich nie biją
osieł Pana Boga nosieł (sic!)
osiołkowi w żłoby dano, w jeden owies, w drugi siano
osioł konia nie spłodzi
osioł medytuje – koń je
osioł osłu, a świni podoba się świnia
osioł pozostanie osłem, choćbyś nań włożył złotą uzdę i
siodło
osioł złotem obładowany ujdzie między pany
szlachcic bez sławy jest osioł prawy
owca
i wilk syty, i owca cała
kto ma owce – ten ma, co chce
nie za to przecież wilka biją, że szary, lecz za to, że owcę
zjadł
póki świat światem, wilk owcy nie będzie bratem
pies
daj psu spokój, pies ci da dwa
delikatny jak francuski piesek
dobra psu i mucha
gdzie jedna kość, a dwa brytany – tam pokój nie znany
jak pies je, to nie szczeka
jak pies je, to nie szczeka, bo mu miska ucieka
jak się chce psa uderzyć, kij się znajdzie
kto nie słucha ojca, matki, ten posłucha psiej skóry
kto ze psy lega, ten z pchłami wstaje
lubi go, jak psy dziada w ciasnej ulicy
na biednego zawsze psy szczekają
najgorszy ten pies, co kąsa milczkiem
nie dla psa kiełbasa
nie dla psa kiełbasa, nie dla prosiąt miód
nie dla psa kiełbasa, nie dla kota spyrka
nie jednemu psu Burek na imię
ostatnich gryzą psy
pies, co bardzo szczeka, nie bardzo kąsa
pies dobry stoi za hajduka
psie głosy nie idą w niebiosy
pies na paździerzu nie leży i drugiemu nie da
pies ogrodnika – sam nie zje i drugiemu nie da
przyjdzie na psa mróz
psy szczekają, karawana idzie dalej
pusto, że nawet pies z kulawą nogą nie zajrzy
smakuje mi to – jak psu zboże
strzeż się psa milczącego i spokojnej wody
szkoda psu białego chleba
tanio kupisz, psom wyrzucisz / tanie kupisz, psom wyrzucisz
użył sobie… jak pies na mrozie!
z jedynaka – jak nie pies… to sobaka
żyją ze sobą jak pies z kotem
ptaki
zły to ptak co swoje gniazdo kala
bocian
powiedziały bociany niedobre są zmiany
cietrzew
lepszy wróbel w ręku niż cietrzew na sęku
dudek
każdy dudek ma swój czubek
gołąb
lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu
pieczone gołąbki nie lecą same do gąbki
indyk
indyk myślał o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli
zamienić byka na indyka
jaskółka
jedna jaskółka wiosny nie czyni
powiedziały jaskółki, że niedobre są spółki
kiedy się jaskółka zniża, deszcz się do nas zbliża
jaskółka i pszczółka lata, znakiem wiosny to dla świata
jedna jaskółka nie czyni lata, nie czyni miasta jedna chata
kruk
kruk krukowi oka nie wykole
nie pomoże krukowi mydło, ani umarłemu kadzidło
gniewa kruka czarna wrona, a sam czarny jak i ona
kogut i kura
ani kura za darmo nie gdacze
cackają się z nim jak kura z jajem
daj kurze grzędę, a ona: wyżej siędę
dla dwóch kogutów za mało miejsca na jednym gnoju
głodny jak młynarska kura
grosz do grosza, a będzie kokosza
jajko mądrzejsze od kury
kur pieje, pogoda się chwieje
kura sąsiada jest zawsze tłustsza niźli własna gęś
lepiej w domu groch, kapusta niż na wojnie kura tłusta
lepsze dziś jajko, niż jutro kokosza
ma rozum tam, gdzie kura jajo
mędrsze jaje niż kura
na świętego Andrzeja kurom w polu nadzieja
nie rade kury na wesele, ale muszą
nie zabija się kury znoszącej złote jajka
nosi się jak kura z jajem
pisać jak kura pazurem
rządzi się jak kogut na gnoju
siedzieć jak kura na jajach
słabe w gosposi nadzieje, gdy śpi, jak kogut pieje
trafiło się… jak ślepej kurze ziarno
trafiło się ślepej kurze ziarno
zna się na tym jak kura na jajach
skrobie jak kura pazurem
z kim szczęście na ukos, i kury nań gdaczą
źle tam się dzieje, kędy kura pieje
źle się tam dzieje, kędy kokosz pieje
kukułka
nocna gżegżółka zawsze dzienną przekuka
pliszka
każda pliszka swój ogon chwali
każda pliszka swój ogonek chwali
na świętego Franciszka odlatuje pliszka (4 X)
na świętego Franciszka przylatuje pliszka (2 IV)
gdy przyjdzie Agnieszka, rozbije ogonem lód pliszka
przepiórka
przepióreczki śpiewanie, deszczu zwiastowanie
orzeł
nie polezie orzeł w gówna
skowronek
święta Agnieszka wypuszcza skowronka z mieszka
słowik
na święty Wit, słowik cyt
sokół
gdzie lata sokół, nie latać tam sowie
lepszy wróbel w ręku niż sokół na sęku
nie urodzi sowa sokoła
sowa
gdzie lata sokół, nie latać tam sowie
nie urodzi sowa sokoła
mądry jak sowa
sowa huczy, choć ją nikt nie uczy
sójka
wybiera się jak sójka za morze
wrona
gdy wilk się zestarzeje, skubie go i wrona
jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one
na kogo kruk na tego i wrony
wróbel
lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu
lepszy wróbel w ręku niż cietrzew na sęku
lepszy wróbel w ręku niż sokół na sęku
kto się wróblem urodził, kanarkiem nie zdechnie
słówko wyleci wróblem, a powróci wołem
starego wróbla nie złapiesz na plewy
rak
na bezrybiu i rak ryba
pokazać komuś gdzie raki zimują
ryba
albo rybka, albo pipka
dzieci i ryby głosu nie mają
na bezrybiu i rak ryba
ryba psuje się od głowy
rybka lubi pływać
ryby i dzieci głosu nie mają
nie ma ryby bez ości, a człowieka bez złości
gość i ryba trzeciego dnia cuchnie
świnia
baranina to tatarska świnia
bogacz a świnia po śmierci zwierzyna
chcesz być bogatym, bądź siedem lat świnią
choć poświęcona, zawsze świnia
chyba kończy się świat – świnia z pastuchem za pan brat
co koń, to nie świnia
co świnia, to nie koza
co za wiele, to i świnia nie chce
daleko paść świnie od ogroda
dobra świnia wszystko zje
dużo krzyku, mało wełny, mówił diabeł strzygąc świnie
i ja waść, i ty waść, a kto będzie świnie paść?
jak pannie trzydziestka minie, to się przemienia we świnie
kiedy świnia tłusta, to i prosięta nie chude
komu stanie na wieprz, temu stanie na pieprz
koryto to samo, tylko świnie się zmieniają
kto ma morgi, krowy, świnie – tego głód i bieda minie
kto ma morgi, krowy, świnie, tego zawsze głód ominie
kto nie je świniny, ten je za świnie
kto się miesza w plewy, tego świnie zjedzą
mam li świnie paść, wolę całą trzodę
mądry jak świnia w magierce
młynarska świnia i księża gospodynia dobrze się mają
na świętego Grzegorza, nie stoi już świnia u gospodarza
na święty Grzegorz, świnie przez plot przełóż
nie dał Pan Bóg świni rogów, boby cały świat zabodła
nie dał Pan Bóg świni rogów, boby bodła
nie do prosiąt świni, kiedy ją smalą
nie godzi się to ani świni do koryta
nie miała baba kłopotu, kupiła sobie prosię
nie trzeba świni do koryta prosić, sama se drogę znajdzie
osioł osłu, a świni podoba się świnia
pasuje jak świni siodło
po świętym Marcinie najlepiej mieć w domu świnię
ponura świnka głęboko w ziemi ryje
pozwól świni grzędy, ona chce wszędy
prosiła świnia gospodarza, by ją zachował do Grzegorza
przyrównała się świnia do konia
pyszny jak kaliska świnia
szła świnia przez zboże, nie rzekła „Szczęść Boże”
świnia nie chce długo żyć, jeno dobrze jeść i pić
świnia potrzebuje wina
świnia się nie myje i żyje
świnia świnią będzie
świnia świnię poznała, niedaleko szukała
ubierz świnię w złoto, ona wlezie w błoto
uczył Marcin Marcina, a sam głupi jak świnia
widziała świnia niebo
wielka to jest mądrość bogów, że nie dali świni rogów
wielkie świnie kupują kupcy, a małe głupcy
wpuść świnię do pałacu, to ci chlew zrobi
wilk
Wilcza natura
patrzeć wilkiem
O wilku mowa a wilk tu
Głodny jak wilk
ciągnie wilka do lasu
człowiek człowiekowi wilkiem
drze koza łozę, a wilk drze kozę
gdy wilk się zestarzeje, skubie go i wrona
głupiego wilka i cielęta liżą
i wilk syty, i owca cała
mów wilkowi pacierz, a on woli kocią macierz
nie wywołuj wilka z lasu
nie za to przecież wilka biją, że szary, lecz za to, że owcę
zjadł
nim pastuch się skwapi, wilk cielę załapi
nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka
o wilku mowa, a wilk tuż tuż
póki świat światem, wilk owcy nie będzie bratem
wilk morduje dla strawy, człowiek dla zabawy
wół
jak wół pierdzi, to obora słucha
jaki wół, taka skóra, jaka mać, taka córa
kto ma szczęście, temu i wół cielę urodzi
lepsze cielęta niż woły
pasuje jak wół do karety
patrzy jak wół na malowane wrota
słówko wyleci wróblem, a powróci wołem
stoi jak wół na granicy
zapomniał wół, kiedy cielęciem był
żaba
konia kują, żaba nogę podstawia
zarzekała się żaba błota
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz